Z legnickiego teatru uciekają fachowcy, bo inni płacą lepiej. W dodatku jedna z najlepszych scen w kraju nie ma szans na podwyżki - pisze Zygmunt Mułek w dzienniku Polska Gazeta Wrocławska.
- Nasze zarobki są haniebnie niskie - grzmi Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. Modrzejewskiej. - Ten rok to największe pasmo sukcesów w historii teatru. Dlatego nie mogę zrozumieć, dlaczego władze miasta, mimo rewelacyjnych wpływów do budżetu, nie chcą dać pieniędzy na podniesienie pensji. Dyrektor Głomb dwukrotnie prosił prezydenta miasta o 300 tys. zł. Jedna trzecia pieniędzy miała być przeznaczona na podniesienie pensji o 15 procent. Pozostałe na dofinansowanie premiery i jubileusz teatru. Średnia płaca to około 1880 zł. - Moi koledzy dyrektorzy z innych teatrów pukają się w głowę, słysząc, ile ja zarabiam - dodaje dyr. Głomb. - Wstydzę się rozmawiać o swoich zarobkach. A prowadzę przecież jedną z najlepszych scen w kraju. Dyrektor Głomb zarabia miesięcznie ponad 5300 zł brutto. Aktorzy średnio (wraz z zagranymi spektaklami) 2400 zł, obsługa sceny 1800, a administracja 1500 zł. - To są bardzo małe pieniądze w porównaniu z kolegami z in