"Z rodziny Iglaków - odc. 2" w reż. w Teatrze im. Szaniawskiego w Walbrzychu. Pisze Violetta Waluk w Tygodniku Wałbrzyskim.
Spełniła się zapowiedź, że teatralna telenowela będzie kontynuowana. Miniony sezon artystyczny w Teatrze Dramatycznym zakończył się premierą owej niby-sagi, ściślej jej pierwszego odcinka. Obecnie zaprezentowano nam część drugą, plus - solenną zapowiedź kontynuacji. Wszystko miało być jak w szanującym się serialu. Najpierw widzów dokładnie poinformowano o tym, co "w poprzednim odcinku". Nawet kawa została rozsypana dla przypomnienia... Przede wszystkim Iglaki wyraźnie oklapli: żadnych szalonych lotów a la Superman, żadnych podróży w głąb ziemi itp. Choć z drugiej strony, skoro już przewiercili nasz glob, to co na księżyc mają lecieć? Jednak żal mi się zrobiło... Siedzą więc przed telewizorem, latorośl - przed laptopem, przeglądają prasę (całkiem aktualna wyszła z tego prosówka) i jeszcze ich dopada jesienna depresja. Tylko pomysł na przyszłość naszego miasta jest w dawnym szalonym stylu. O "Rodzinie Iglaków" nie sposób pisać