- Dla mnie ważne jest poczucie, że to, co robię, ma jakieś przełożenie poza sztukę, w wymiar społeczny, polityczny. I robię to narzędziami, które mam do dyspozycji, narzędziami artystycznymi, kuratorskimi, działam na polu produkcji symbolicznej - mówi teatrolożka, JOANNA WARSZA w rozmowie ze Stechem Szabłowskim z Przekroju.
Jednym z najciekawszych wydarzeń weneckiego Biennale Sztuki będzie pawilon Gruzji pod straceńczym tytułem "Kamikaze Loggia". W przededniu otwarcia rozmawiamy z polską kuratorką gruzińskiego pawilonu Joanną Warszą. Kariera Joanny Warszy nie jest może największa spośród międzynarodowych karier, które udało się zrobić polskim kuratorom, ale na pewno należy do najciekawszych. To kuratorka, która nie mieści się w murach instytucji: projekty realizuje na ulicach, w ogrodach zoologicznych i na stadionach. Zamiast wystaw organizuje pochody, a działania artystyczne, którym patronuje, mogą przybrać formę spaceru, wymiany informacji lub meczu piłkarskiego. W ostatnich latach terytorium jej działań rozciągało się od Wilna przez Tbilisi po Nowy Jork. W 2012 r. znalazła się na linii ognia, pracując z Arturem Żmijewskim nad 7. Biennale w Berlinie. Niedługo otworzy Biennale w Goteborgu, którego jest współkuratorką. Wcześniej jednak będzie przygotowany prz