EN

18.04.2005 Wersja do druku

Ideał zstąpił do toalety

Oglądając w sobotę premierę "Hundebaru" Przemysława Nowakowskiego w kieleckim Teatrze im. Stefana Żeromskiego, nieodparcie przychodziło mi na myśl zdanie, które powiedział kiedyś Francisco Goya, genialny hiszpański malarz z XVIII wieku: "Kiedy rozum śpi, budzą się demony".

Akcja sztuki Nowakowskiego dzieje się we współczesnym Berlinie, w barze prowadzonym nielegalnie w opuszczonym lokalu przez Tarika, arabskiego imigranta (w tej roli Grzegorz Artman). W noc Walpurgii, podczas której według mitologii germańskiej duchy schodzą na ziemię, spotykają się tam Bi - wieczna kontestatorka (Joanna Kasperek), Sławek - niespełniony plastyk z Polski (Michał Michalski) i Martin - stateczny nauczyciel plastyki (Mirosław Bieliń-ski). Wszyscy pokiereszowani przez życie. W "Hundebarze", w obskurnej toalecie każde z nich spotyka swoje demony, ideały, wartości, w które kiedyś wierzyli: dla Bi jest to Gudrun (groteskowo drapieżna Ewelina Gronowska), nieżyjąca terrorystka, dla Tarika - średniowieczny arabski filozof, matematyk i przyrodnik (z lubością oddający się ironii Edward Janaszek), dla Sławka - Matka Boska (Maria Wójcikowska ciepła i wyrozumiała, jak ciocia Marysia z szarlotką). Dlaczego w toalecie? - Bo tylko tu możesz być zupełnie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ideał zstąpił do toalety

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Dnia nr 88

Autor:

Iza Bednarz

Data:

18.04.2005

Realizacje repertuarowe