EN

19.12.2014 Wersja do druku

Idą po nas z nożami

- To jest przedstawienie o strachu. Że przyjdą i podpalą nasz świat - mówi Paweł Demirski. Wspólnie z Moniką Strzępką wystawiają "Nie-Boską komedię" Krasińskiego. Premiera w sobotę w krakowskim Starym Teatrze.

Widać, że są wykończeni. On zamknięty w czterech ścianach krakowskiego mieszkania, które ostatnio jest ich domem. Dopiero co poradził sobie z blokadą i poczuciem winy. Pisanie ciężko mu szło, a zespół czekał. Przestał chodzić na próby. Siedział w domu, ustawiał na kuchennym blacie kubki po kawie, przed sobą miał komputer i dwie kartki. Na jednej rozrysowywał scenę. Na drugiej robił notatki. A na monitorze migał kursor. Ona - pracuje po 13 godzin na dobę. Próby, rozmowy, konflikty, które trzeba rozwiązać. Aktorzy, których trzeba zapewnić, że wszystko idzie w dobrym kierunku. - Wiesz, o czym jest ten spektakl? - pyta mnie Demirski, odpalając papierosa. - Jest o strachu. 1. - Demirski, nie wytrzymam, muszę ci przyjebać - Monika Strzępka zawinięta w zimowy płaszcz po raz kolejny wbiega do kuchni i wymierza kuksańca Pawłowi Demirskiemu. Chwilę później, po krótkim "Pa!" znika za drzwiami. Różnie się o nich pisze: "Wściekły tandem", "Radyk

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Idą po nas z nożami

Źródło:

Materiał nadesłany

Newsweek Polska nr 51/15/21-12-14

Autor:

Dawid Karpiuk

Data:

19.12.2014