Dramat Henrika Ibsena "Upiory" wystawiono w Teatrze Kameralnym w interpretacji warszawskiego reżysera Henryka Baranowskiego. Interpretacja ta jest tyle oryginalna, ile bardzo dyskusyjna. O co idzie w głośnej sztuce Ibsena, pochodzącej z 1880 roku? Jak ją "odczytał" gościnnie u nas występujący reżyser? W mniemaniu, że problematyka "Upiorów", wyrażona dosłownie, jest dziś już nieaktualna, a realistyczno-naturalistyczną konwencję typowego ibsenowskiego dramatu należało zmienić! Rozmiary recenzyjnego felietonu nie pozwalają na streszczenie sztuki, która operuje po mistrzowsku retrospekcją i stanowi wzór tzw. dramatu analitycznego. Mogę więc tylko swoim Czytelnikom gorąco zalecić zapoznanie się z tekstem "Upiorów". Możliwie przed pójściem, na przedstawienie! Wbrew bowiem osobom z góry krytycznie ustosunkowanym do tzw. staroci, lektura Ibsena jest i dziś pasjonująca. Mimo że dramat w rodzinie Alvingów rozgrywa się na tle uwarunkowań społeczno-t
Tytuł oryginalny
Ibsen... udziwniony
Źródło:
Materiał nadesłany
Ilustrowany Kurier Polski nr 89