"Sprzedawcy bajek" Marii Wojtyszko w reż. Jakuba Krofty w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Pisze Marek Tomaszewski w portalu Bydgoszcz Inaczej.
W tym spektaklu nie ma czarnego charakteru, nawet smok okazuje się nie taki do końca groźny, a zabity zostaje w zasadzie przez pomyłkę. Nie ma także jednoznacznego pozytywnego bohatera, z którym widz mógłby się utożsamiać. "Sprzedawcy bajek", najnowsze przedstawienie Teatru Polskiego, adresowane do najmłodszej publiczności (jak napisano w programie dla dzieci od 6 lat), nie jest lukrowaną historyjką, w której od samego początku do końca wszystko jest jasne. Jakub Krofta, reżyser spektaklu, oraz Maria Wojtyszko, autorka tekstu, po raz kolejny udowadniają, że nie ma lepszych specjalistów od bajek. Bardzo ładnie "ułożony" spektakl z pewnością trafia do tego szczególnego widza, który ma swoje wymagania, a jego oceny bywają surowe. W tym spektaklu jest wszystko, co kojarzy się z klasyczną bajką: zamek, smok, księżniczka, magia, król, miasteczko, ciemny las i tajemnica Tajemnica rodzeństwa, tytułowych bohaterów, które zamieniając się strojami,