"neStory" Marka Chojnackiego w reż. autora w Teatrze Muzycznym w Poznaniu. Pisze Anna Solak w portalu kultura.poznan.pl.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia - to prawda stara jak świat. Po znakomitych produkcjach, takich jak "Evita" czy "Zakonnica w przebraniu", publiczność ma prawo mieć wysokie oczekiwania. Najnowszy spektakl Teatru Muzycznego niestety nawet nie zbliża się do tego pułapu. "NeSTORY" Marka Chojnackiego to story bez treści i w gruncie rzeczy również bez sensu. Pozbawione uroku i profesjonalizmu, do którego zdążyła nas już przyzwyczaić poznańska operetka. Nestor to ginący gatunek ptaków, a jednocześnie aktor teatralny na emeryturze, którego darzy się ogromną estymą i zaufaniem. Idealna zbieżność słów, od której wychodzą twórcy najnowszej premiery Teatru Muzycznego, opowiadając o perypetiach trójki seniorów, którzy na pewnym etapie swojego życia - mówiąc żargonem rynkowym - przebranżawiają się z etatowych aktorów na trenerów personalnych. Odtąd Alscenes, Kulisos i Ariodyta jako popularni w dzisiejszych czasach coache będą uczyć przedstawicieli b