To opowieść bardzo osobista. Dużo tu wspomnień z dzieciństwa, które Cezary Pazura spędził we wsi Niewiadów w woj. łódzkim. Pierwsze łyżwy, potem hokejówki, pierwsza kolarka... - pisze Ewa Gałązka.
Na czas pandemii EMPiK udostępnił za darmo dostęp do niektórych e booków i audiobooków. Postanowiłam skorzystać z tego udogodnienia i wysłuchałam audiobooka Cezarego Pazury "Byłbym zapomniał...", który pojawił się na rynku za sprawą wydawnictwa Edito. Dostępna jest także książka w wersji papierowej. Ale cóż, wolę audiobook. A to za sprawą Cezarego Pazury, który czyta własną książkę. Kto lubi tego aktora z lubością zanurzy się w dziewięcio- i półgodzinnym seansie, na który składa się z czterdzieści pięć opowieści, a każda zakończona fajną puentą, w seans podbity charakterystycznym tembrem jego głosu. To opowieść bardzo osobista. Dużo tu wspomnień z dzieciństwa, które spędził we wsi Niewiadów w woj. łódzkim. Pierwsze łyżwy, potem hokejówki, pierwsza kolarka... Każda opowieść to odrębne miniatury: obserwowanie sąsiadów raczących się alkoholem na ławeczce pod blokiem; chłopięce fascynacje erotyczne (kontemplowa�