II Festiwal Teatrów Muzycznych w Gdyni. Pisze Jarosław Zalesiński w Polsce Dzienniku Bałtyckim.
Na poprawinach biesiadnicy bawią się rozmaicie. Na II Festiwalu Teatrów Muzycznych, poprawinach po ubiegłorocznej imprezie, przygotowanej na jubileusz pięćdziesięciolecia gdyńskiego Teatru Muzycznego, publiczność bawiła się czasem entuzjastycznie. Nie zawsze, bo gdyński przegląd polskich teatrów muzycznych pokazywał nie tylko różnice stylu, ale i różnice poziomu tych scen. Ale było też co oglądać. Przez tydzień wystawiono jedenaście przedstawień, z czego dziewięć startowało w konkursie. Konkurs to nowość - rok temu prawo głosu miała jedynie publiczność. Dyrektor festiwalu Maciej Korwin doszedł jednak do słusznego wniosku, że festiwal bez konkursu jest jak rosół bez soli, i zaprosił także jurorów. Na najlepszy spektakl przeglądu, "Operę za trzy grosze" teatru Capitol, jury, kierowane przez reżysera Macieja Prusa, wskazało bezbłędnie. Wrocławski teatr Capitol już rok temu pokazał się jako scena, która odważnie eksperymentuje.