Konsekwencja w poszukiwaniu środków wyrazu i języka artystycznego czyni ze Szczawińskiej jedną z najciekawszych bohaterek opowieści o współczesnym teatrze polskim - o spektaklu "Jak być kochaną" w reż. Weroniki Szczawińskiej z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego z Koszalina, prezentowanym na XIV Ogólnopolskim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej Interpretacje w Katowicach pisze Michał Centkowski z Nowej Siły Krytycznej.
"Jak być kochaną" w reżyserii Weroniki Szczawińskiej z Bałtyckiego Teatru Dramatycznego - kolejna konkursowa propozycja XIV Interpretacji - opowiada o naturze wspomnienia, o zbiorowej i jednostkowej pamięci. Spektakl ten - zaskakujący i nie zaskakujący jednocześnie - zachwyca ożywczą, wirtuozerską formą; muzyczną, gestyczną, choreograficzną precyzją niezwykle złożonej struktury. Intryguje aktorstwem, aranżacją przestrzeni. Scenografia, przywodząca na myśl radiowe studio, współgra z wyzyskanym do granic możliwości rytmem, dźwiękiem, szmerem. Inspirowany filmem Hasa oraz opowiadaniem Brandysa spektakl bawi się opowieścią, traktując o naturze wspomnienia, o zbiorowej i jednostkowej pamięci. Historia Felicji i Wiktora przypomina joycowski strumień świadomości, dociera do nas fragmentaryczna, mocno rozedrgana, zniekształcona i zdeformowana. Podobnie zniekształcona i zdeformowana jest nasza pamięć. Obrazy, dźwięki, słowa, gesty - byłe i wyobrażo