"Żydówek nie obsługujemy" w reż. Piotra Jędrzejaka w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Marek Barański w Gazecie Olsztyńskiej.
Barokowa proza Mariusza Sieniewicza dobrze brzmi w teatrze. Piotr Jędrzejas wyjął z tomu opowiadań "Żydówek nie obsługujemy" najsmaczniejsze kąski i tak je ulepił, że powstało bardzo przewrotne i autoironiczne widowisko. W sobotę obejrzeliśmy jego premierę. Już po raz drugi w ostatnim czasie dzieło pisarza z Olsztyna trafia na deski teatru Jaracza. Wcześniej oglądaliśmy spektakl według "Bab pruskich" Alicji Bykowskiej-Salczyńskiej. Piotr Jędrzejas pochodzi z Zabrza, to śląskie miasto Niemcy po pierwszej wojnie światowej nazwali Hindenburgiem na cześć zwycięzcy spod Tannenbergu. W Zabrzu są międzywojenne budowle z klinkierowej cegły podobne do "samochodówki" na olsztyńskim Zatorzu, rodzinnej dzielnicy Sieniewicza. Jędrzejas wie, że olsztyńskie "szubiennice" zbudowane są z płyt wysadzonego w powietrze mauzoleum Hindenburga. Ten charakterystyczny dla Olsztyna obraz widzimy przez chwilę. Słyszymy też "Hymn warmiński" odgrywany na tle olsztyńsk