EN

8.06.2007 Wersja do druku

Hrabia uwodzi głosem

"Cyrulik sewilski" w reż. Jitki Stokalskiej w Warszawskiej Operze Kameralnej. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Na małej scenie wszystko widać i słychać. Nie umknęło też uwadze, że najlepiej prezentuje się i śpiewa Sylwester Smulczyński, młody tenor, który dopiero zaczyna karierę i zaledwie od pół roku wspiera szeregi solistów. Karkołomne arie i recytatywy czołowego amanta wykonuje lekko i błyskotliwie, dodając zwykle pomijane przez innych "zbyt trudne" fragmenty. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie było. Ozdobą przedstawienia może być także partnerująca zakochanemu hrabiemu Rozyna - Elżbieta Wróblewska, która nie obawiała się nawet ukazać fragmentu swego ciała w wannie. Warszawska Opera Kameralna wychodzi zwycięsko z konkurencji, którą narzuciły sobie stołeczne sceny (m.in. Ateneum i Opera Narodowa), wystawiając nieśmiertelną komedię "Cyrulik Sewilski".

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Hrabia uwodzi głosem

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 23/10.06

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

08.06.2007