"Po sezonie" to komedia w trzech aktach. Odon von Horvath w swojej gorzkiej komedii ze złotych lat dwudziestych szkicuje obraz Europy w niebezpiecznej politycznej i socjalnej próżni, z której jedynym ratunkiem jest religia kapitalizmu. - Uważam, że sztuka się świetnie sprawdza w realiach współczesnej Polski - mówi Grażyna Kania, reżyser spektaklu. - Jest to historia nieudaczników, którzy zabunkrowali się w hotelu na prowincji. Wszyscy nie pasują do rzeczywistości. My to umieściliśmy w czasie przełomu tuż po 1989 roku. W malej mieścinie, w podupadłym hotelu "Pod pięknym widokiem" z wielką mapą starej Europy na ścianie, osiadło kilku nieudaczników o podejrzanej przeszłości. Przesunięta oś ziemska, zimne lato i ciepła zima wypędziła ostatnich gości. Jedynie podstarzała baronowa nie zważa na klimat, ceni sobie za to męskie towarzystwo. Jej motto "Właściwie jestem zupełnie inna, nie mam tylko do tego okazji" odnosi się do wszystkich, oscyluj�
Źródło:
Materiał nadesłany
Głos Szczeciński, nr 14