"Hamlet" w reż. Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Tomasz Miłkowski w Przeglądzie.
Dlaczego Horacy opowiada nam tę historię? Bo to Horacy właśnie (Wojciech Żołądkowicz), zgodnie z wolą reżysera, ale też Szekspira, a więc i samego Hamleta, odtwarza historię jego tragicznych losów. Opowieść o najinteligentniejszym w historii teatru i dramatu bohaterze toczy się wartko od początku do końca, wyłuskując po drodze wątpliwości i mroczność decyzji podejmowanych nie tylko przez Hamleta, ale i przez jego najbliższych. I jedno pozostaje pewne - że raz jeszcze przypomniana walka Hamleta o naprawę świata, który wypadł z formy, choć od początku daremna, była, jest i będzie natchnieniem niepokornych duchów. Hamlet w inscenizacji Macieja Englerta walczy z manipulacją. Styka się z nią na każdym kroku. Wszyscy chcą nim kierować: matka, stryj, dworacy, ukochana, nawet duch ojca. Ale Hamlet zachowuje dystans. Przybiera maskę, chroni się za tarczą celnej ironii i gorzkiego dowcipu, wiedząc, że może liczyć tylko na aktorów i Horacego, kt�