EN

22.10.2004 Wersja do druku

Hop, szklankę piwa

Lokomotywa, szalony krakowski spektakl - pierwszy w Europie Wschodniej musical powstał 27 lat temu w cyrkowym namiocie - pisze KATARZYNA KACHEL.

PISANO 27 LAT TEMU "Literatura": Przedstawienie to nie mówi nic ani o tekstach Witkiewicza, ani nie mówi nic od siebie. [...]. Cudów aktorskiej zręczności dokonuje Stuhr, usiłując zagrać rolę, której nie ma. "Zdrowie i Trzeźwość": Nad niejednym fragmentem spektaklu unoszą się opary alkoholu. "Pegaz": Najmniej rozczarowani byli miłośnicy popularnych piosenkarzy, najbardziej ci, którzy oczekiwali przeżycia metafizycznego. Witkacy nie mógłby sobie wymarzyć lepszego zamieszania. "Szalona Lokomotywa" - wielka premiera wędrującego po Europie teatru STU, jedna z ostatnich pod namiotem - wywołała najwięcej burzliwych dyskusji. Spektakl na podstawie tekstów Witkacego miał największą w historii witkiewiczowskich przedstawień prasę i tysiące widzów. - W katowickim Spodku mieliśmy pięć kompletów pod rząd, o czym donosił Dziennik Telewizyjny. Pięć kompletów! Nie starcza mi dziś na to wyobraźni - wspomina reżyser Krzysztof Jasiński.

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Hop, szklankę piwa

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska nr 249

Autor:

Katarzyna Kachel

Data:

22.10.2004

Realizacje repertuarowe