...to pseudołacińskie słowo, oznaczające tego, kto w danym momencie jest obsypywany zaszczytami. Użył go błazen w "Straconych zachodach miłości" Szekspira. Roman Kołakowski, autor libretta do dzisiejszej premiery w Teatrze Muzycznym-Operetce Wrocławskiej, uznał, że patos i ironia dziwacznego słowa świetnie oddają historię naszego miasta. Głównymi bohaterami oratorium buffo o lOOO-letniej historii Wrocławia będą kupcy, rzemieślnicy, żebracy.
Tytuł oryginalny
Honorificabilititudinitatibus...
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Dolośląska nr 301