Wczoraj w godzinach wieczornych w jednej z willi na Starym Mokotowie zebrał się Homosenhedryn. Głównym tematem obrad było zdecydowanie o losach polskiego teatru na najbliższy kwartał - pisze Mike Urbaniak na swoim blogu panodkultury.wordpress.com.
Zanim przedstawiono szczegółowe dyrektywy na przyszłość, Wielki Pederasta zdał Pederastom Pomniejszym sprawę z wykonania tak zwanego Homoplanu Pięcioletniego na lata 2007-2012. Wykonano niestety tylko 69 procent normy (w kuluarach zwracano uwagę, że to ulubiona pozycja delegatów), a to za sprawą przygotowań do Euro. Piłka nożna i stadiony, domena dyskryminowanych w Polsce heteroseksualnych mężczyzn, przejęła większość środków finansowych, które normalnie by przeznaczono na sztukę dramatyczną, a wiadomo kto nią rządzi. Następnie poszczególne komisje przystąpiły do składania raportów okresowych. I tak przewodniczący Komisji ds. Rozbierania Aktorów złożył samokrytykę i w konsekwencji dymisję. Jego decyzja wynikła, co oczywiste, z niemożności doprowadzenia do rozebrania aktora Teatru Narodowego Grzegorza Małeckiego. Małecki już prawie ściągał gacie, ale w ostatniej chwili na próbę weszły studentki piszące pracę magisterską o Mai K