"Kupiec Wenecki" był jedną z najrzadziej granych sztuk Williama Szekspira na polskich scenach. Sprawiła to nie tylko hybrydyczność gatunkowa tego utworu, zaiste wyjątkowa - "Kupiec" łączy okrucieństwa z konwencjonalnymi przebierankami, tragedię z krotochwilą - ale i tematyka: operowanie antyżydowskimi stereotypami w świetle dwudziestowiecznych doświadczeń naszej części świata zdało się przez wiele lat niestosowne. Przez to także jedna z najefektowniejszych ról światowego repertuaru (Shylocka grali w Polsce m.in. Stefan Jaracz i Kazimierz Junosza-Stępowski, żeby ograniczyć się tylko do dwudziestolecia międzywojennego) znalazła się poza zasięgiem wielkich aktorów naszej współczesności. "Kupca Weneckiego" przywrócił do scenicznego życia przed siedmiu laty nieżyjący już reżyser Tadeusz Minc; Shylocka grali w jego inscenizacjach Bogusław Sochnacki w Warszawie i Igor Przegrodzki we Wrocławiu. Obecnie nową inscenizację szekspirowskiej opowieści p
Tytuł oryginalny
Holoubek gra Shylocka
Źródło:
Materiał nadesłany
Polityka nr 13