"NN (Wacławowi Niżyńskiemu)" w choreogr. Ryszarda Kalinowskiego w Lubelskim Teatrze Tańca. Pisze Andrzej Molik w Kurierze Lubelskim.
W miniony weekend obejrzeliśmy spektakl, który może świat podbijać i wejść do historii teatru tańca. Ryszard Kalinowski przygotował w Lubelskim Teatrze Tańca fascynującą choreografię zatytułowaną "NN" (Wacławowi Niżyńskiemu). Razem z Wojciechem Kaproniem wytańczyli ją tak, że można ją jedynie nazwać wspaniałym hołdem złożonym wielkiemu Polakowi (Niżyński wcale nie był Rosjaninem, tylko naszym rodakiem), geniuszowi tańca hipnotyzującemu współczesnych swą sztuką. Spektakl pozostawia odbiorcy ogromne pole interpretacyjne. Na moment jednak nie gubi głównej idei, którą jest zgłębianie roztrzaskanej osobowości bohatera - Niżyńskiego. Rozpoczyna się w momencie, gdy dopada go schizofrenia i pozostaje przed nim już tylko jeden publiczny występ. Ma 30 lat i leży bezwolny w szpitalnej koszuli (Kaproń), a w oddali, w opozycji rozdwojenia, druga jego istota, alter ego (Kalinowski) budzi się do działania. Rodzi się w niej myśl podjęcia no