W teatrze telewizji kolejna premiera na żywo. Trzy sztuki Fredry, trzej reżyserzy, każdy z innego telewizyjnego studia.
Wszystkie trzy sztuki należą do mniej znanych w dorobku autora. Pierwszą - komedię "Świeczka zgasła", w reżyserii Jerzego Stuhra z udziałem Agnieszki Radzikowskiej i Macieja Stuhra, przygotowało studio w Katowicach. Według biografów, to prawdopodobnie jeden z ostatnich, napisanych po 1865 roku, utworów Fredry. To opowieść o dwojgu podróżnych, którzy zrządzeniem losu zatrzymują się na nocleg w tej samej leśnej chacie, jednak w blasku jednej świeczki nie widzą się dokładnie. Mężczyzna przypuszcza, że jego przypadkowa towarzyszka pewnie jest stara i nieatrakcyjna, kobieta zaś uważa go za gbura. "Zrzędność i przekora", komedia w jednym akcie wierszem, należy do wczesnych prac Fredry. Bogatą dziedziczkę Zosię łączy uczucie z dobrze ułożonym i majętnym Lubomirem. Opiekę nad Zosią sprawuje dwóch opiekunów, których charaktery pozostawiają wiele do życzenia. Pan Jan to zrzęda, wylewający z siebie porady, sentencje i ostrzeżenia. Pan Piotr zaś