"Transfer" w reż. Macieja Englerta z Teatru Współczesnego w Warszawie na 44. Rzeszowskich Spotkaniach Teatralnych. Pisze ta w Super Nowościach.
"Transfer", wystawiony przez stołeczny Teatr Współczesny na deskach Teatru im. Siemaszkowej w Rzeszowie, jest z pewnością rzeszowskim teatralnym przebojem tego roku. I to wcale nie ze względu na gwiazdorską obsadę, ale z uwagi na samą realizację tego artystycznego przedsięwzięcia. Sztuka o piekle i miłości, szczególnie gdy jest napisana przez Rosjanina, musi wzbudzać przynajmniej zainteresowanie. I mimo że dramat Maksyma Kuroczkina nie jest sztuką wybitną, to reżyserowi Maciejowi Englertowi i aktorom "Współczesnego" udało się wycisnąć zeń wspaniałą esencję życia. Zarówno tą o gorzkawym smaku, jak i rozkosznie słodką, wzbudzającą na widowni szczery śmiech (czasem wręcz knąjpiany rechot). Główny bohater, Alosza (rewelacyjny Andrzej Zieliński), zostaje zaproszony przez swojego, nieżyjącego już ojca, do piekła. Na wycieczkę zabiera swoją kochankę i kochanka swej żony. Wyprawa okazuje się być wielką nauką i przestawia do góry nogami �