"My Fair Lady" w reż. Macieja Korwina w Operze Nova w Bydgoszczy. Pisze Dobromiła Jaskot w Gazecie Wyborczej - Bydgoszcz.
Nowy sezon artystyczny w Operze Nova rozpoczął się z rozmachem. "My Fair Lady" to spełnienie życzeń współczesnego widza - pełen swobody, wdzięku i urokliwego humoru romans. Najnowsza realizacja to muzyczny spektakl dla każdego, kto chciałby oderwać się od stresującej rzeczywistości i nużącej codzienności. Przez chwilę widz może zaczerpnąć przyćmionego powietrza XIX-wiecznego Londynu, mieniącego się barwnymi falbanami kobiet z wyższych sfer lub też poczuć swąd ulicznych nędzników. W znakomitych kreacjach wokalno-aktorskich świetnie odnalazła się młoda aktorka-śpiewaczka Aleksandra Meller, wcielona w rolę nieokrzesanej, krzykliwej, "wspaniale wulgarnej" kwiaciarki z przedmieścia, późniejszą Madame Doolittle. Podobnie zresztą Marek Richter w równoległej roli pierwszoplanowej - Profesora Higginsa. Ten duet, podobnie jak i reżyser oraz choreografka związani są lub byli z Teatrem Muzycznym im. D. Baduszkowej w Gdyni. Musicalowe role był