"Don Kichote" Miguela de Cervantesa od momentu swoich narodzin bawi, uczy i pociąga twórców filmowych i teatralnych do przeniesienia na ekran lub scenę.
Poznańska inscenizacja Jacka Bunscha dzięki wspaniałej grze - aktorów bawi, ale jednocześnie zmusza do refleksji i to każdego, niezależnie od bagażu lat. Dobrze więc się stało, że na inaugurację "Wieczorów w Teatrze Polskim" organizatorzy (Teatr Polski, "Express Poznański" i Bank Gdański SA) wybrali właśnie ten spektakl. Widzowie, którzy wypełnili szczelnie widownię teatralną witał i wprowadzał w hiszpański nastrój duet gitarowy "Ttor Zbigniew Jaśkiewicz, a Waldemar Obłoza (Sanczo Pansa) i Janusz Stolarski (Don Kichote) przebrani w stroje sceniczne kończyli charakteryzację na oczach zebranych. W czasie przerwy unosił się aromatyczny zapach kawy "Pedros", którą serwowano rozdyskutowanym nad spektaklem widzom. Wśród rozmów słychać było wiele pozytywnych opinii, a niektórzy nawet powtarzali sobie co śmieszniejsze "kawałki". Podobała się również scenografia, ale przede wszystkim znakomita gra głównych bohaterów spektaklu. Wieczór zakoń