AMBITNY i trudny zamysł artystyczny podjął Teatr Domu Wojska Polskiego, włączając do swego repertuaru Calderona de la Barca - autora, którym zachwycali się wielcy poeci romantyzmu, którego tłumaczył Słowacki, który ma już swoje bogate tradycje na scenach europejskich. Dla nas całość twórczości Calderona jest raczej mało zrozumiała, , trudna do przyjęcia, choć zawsze poetycko piękna. Był bowiem Calderon poetą dworu, poetą schyłkowej już epoki świetności monarchii hiszpańskiej, wówczas gdy pysznymi gestami grandów i hidalgów starano się przesłonić rzeczywistą i coraz większą nędzę ludu hiszpańskiego, a w fanatyzmie religijnym i świętej inkwizycji szukano ratunku przed narastającym wyburzeniem społeczeństwa. "Alkad z Zalamei" jest jednak sztuką wyjątkową; nie ma w sobie nic z mistycyzmu i alegoryczności. Raz jeszcze potwierdza się w tym dziele stare prawo: w artyście rzeczywiście wielkim, nawet wbrew "ofi
Tytuł oryginalny
Hiszpański klasyk na scenie Teatru DWP
Źródło:
Materiał nadesłany
Żołnierz Polski nr 19