Rzecz całą skomplikowali autorzy - Franz Arnold i Ernest Bach - ponad miarę, ale w końcu w farsie wszystko jest możliwe, a im bardziej nieprawdopodobne, tym lepsze. "Hiszpańska mucha" spełnia wymogi gatunku i nie ma jakichkolwiek dodatkowych ambicji, więc wszyscy, którzy pragną się po prostu na kilkadziesiąt minut wyizolować z szarej codzienności, oglądną ja chętnie i bez zastrzeżeń. Teatr Zagłębia w Sosnowcu konsekwentnie, w każdym sezonie proponuje swojej publiczności sztukę absolutnie lekkostrawną, uwzględniając nie tyle różne gusty, co zwyczajną potrzebę każde go widza, pragnącego od czasu do czasu w teatrze szczerze i serdecznie się pośmiać. "Hiszpańską muchę" zrealizował w Sosnowcu Zbigniew Zbrojewski, który ręką doświadczonego reżysera nadał jej lekkość i potoczystość zabawnej anegdoty, wkomponowanej w pełną modernistycznych akcentów scenografię Barbary Ptak. Jak to w farsie bywa, większość bohaterów "Hiszpańskiej much
Tytuł oryginalny
Hiszpańska mucha
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 266