EN

29.06.2004 Wersja do druku

Historia w zbliżeniu

"Przygotowany z rozmachem spektakl Ad Spectatores Wrocławski pociąg widm opowiada o historii miasta. Pomysł fascynujący, ale przedstawienie przydługie i momentami nudnawe. Reżyser Krzysztof Kopka wziął lupę i pokazał w zbliżeniu kilka szczegółów z historii miasta. Siedzimy w domu dróżnika Schumanna. Jest wieczór 9 listopada 1938 roku, z radia Lipsk słyszymy, że zamach żydowskiego terrorysty na niemieckiego dyplomatę będzie pomszczony. W tym momencie na progu mieszkania Schumannów staje Walter Tausk, przyjaciel domu, Żyd. Zaraz zjawia się też przełożony gospodarza, nazistowski aktywista Miller. W porządnym mieszczańskim salonie panoszy się cham, budzi strach. Na ścianie widać łunę pożaru, tej nocy spłonęła nowa synagoga. Na wezwanie Millera razem z bohaterami ruszamy zasiedlać wschodnie tereny Rzeszy. Udręki podróży na dworzec Nadodrze w dusznym wagonie nie wynagradzają piosenki Brechta ani scenki lalkowego teatrzyku. Ale omdlali widzowi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Historia w zbliżeniu

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska nr 150

Autor:

Tomasz Wysocki

Data:

29.06.2004

Realizacje repertuarowe