Na premierowym przedstawieniu "Historii o Miłosiernej" Ariano Suassuny w Teatrze "Wybrzeże" można było opuścić kończące sztukę i przedstawienie słowa Pajaca, w których prosi on "o nagrodę, która nic nie kosztuje, a zawsze jest pomocna: wasze oklaski''. Spontaniczna owacja, jaką urządzili widzowie wykonawcom spektaklu, bynajmniej nie została sprowokowana tym zgrabnym zwrotem autora, lecz była wyrazem wdzięczności za wielkie przeżycie, jakie nie -zawsze można znaleźć na przedstawieniu teatralnym. Sukces ten - a trzeba tego słowa bez ogródek użyć - jest tym razem zasługą wszystkich głównych twórców widowiska teatralnego. Niesposób więc pominąć milczeniem utworów, podszyty folklorem o atrakcyjnej egzotyce i bliskiej naszym pojęciom ludowości. Wypada również skomplementować reżysera, który poprowadził przedstawienie lekko, grawitując chwilami w kierunku farsy i groteski, nie pozbawiając jednak spektaklu urzekających momentów lirycznych (podk
Tytuł oryginalny
Historia o miłosiernej
Źródło:
Materiał nadesłany
Pomorze nr 19