W CZASIE przedstawienia nawiedzała mnie uparcie myśl, co by też powiedział zmarły przed kilku wiekami wielebny ojciec paulin, Mikołaj z Wilkowiecka, gdyby za dyspensą Św. Piotra udało mu się opuścić furtę niebieską na jeden wieczór i uzyskawszy od swych władz zakonnych "obediencję" (to taka klasztorna "delegacja") wpadł do Łodzi zobaczyć w Teatrze Nowym swoje misterium w nowoczesnym, teatralnym kształcie, jaki nadali mu Kazimierz Dejmek i Andrzej Stopka? Myśl, przyznaję, trochę dziwaczna. Może nawet ociupinę w groteskowo-misteryjnym stylu. Ale cóż!... Jeśli ziemski, niedoskonały byt określa naszą świadomość, to cóż mówić o bytach idealnych, różnych artystycznych emanacjach i scenicznych reinkarnacjach? Ich przeznaczeniem i głównym zadaniem jest czynić to samo w stosunku do świadomości widzów. Przynajmniej na dwie godziny - na czas trwania przedstawienia. Nie można bezkarnie patrzeć, jak na szczupłej przestrzeni plą
Tytuł oryginalny
Historia o chwalebnym zmartwychwstaniu pańskim
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr