Opowieść o Don Kichocie jest jedną z najpiękniejszych, a zarazem jedną z najbardziej wzruszających historii o tym, jak szlachetnie zwycięża wiara w ład świata i cnoty człowieka. Chorzowska inscenizacja musicalu "Człowiek z La Manchy" Miguela de Cervantesa w reżyserii Józefa Opalskiego cieszy się ogromną popularnością wśród sympatyków Teatru Rozrywki. Rolę wulgarnej Aldonzy odtwarza Maria Meyer. Niezaprzeczalnie jest Pani gwiazdą chorzowskiej sceny. W swoim dorobku ma Pani wiele ról dramatycznych, ale głównie kojarzy się Pani wszystkim z piosenką i musicalem. Jest Pani osobą bardzo zapracowaną? - Jestem zaprogramowana genetycznie na perfekcyjność i we wszystko, co robię wkładam całą swoją energię. Po prezentacji w Warszawie musicalu "Evita" okrzyknięto Panią najlepszą aktorką musicalową. Teraz widzowie mogą podziwiać Panią w musicalu "Człowiek z La Manchy"? - Aldonzę od Dulcynei dzieli morze doświadczeń. B
Tytuł oryginalny
Historia o błędnym rycerzu
Źródło:
Materiał nadesłany
Kurier Polski nr 35