"Historia Jakuba" Tadeusza Słobodzianka w reż. Ondreja Spišáka w Teatrze Dramatycznym w Warszawie w ocenie Witolda Sadowego.
Czegoś tak pięknego i wzruszającego dawno nie przeżyłem w dzisiejszym teatrze .Miało to miejsce na przedstawieniu najnowszej sztuki Tadeusza Słobodzianka "Historia Jakuba". Opartej na autentycznych faktach. Historii katolickiego księdza, który okazał się Żydem. Śledziłem akcję i obserwowałem reakcję widowni, nie wierząc własnym oczom. Zwłaszcza w końcowej scenie, kiedy główny bohater Marian vel Jakub, schodząc ze sceny, zamyka za sobą drzwi, z nierozwiązanym problemem tożsamości, zadając głośno pytanie: "Jak żyć dalej ?"- publiczność jakby skamieniała. Siedzi zamyślona i nie bije braw. Dopiero po kilku minutach zaczyna reagować. Nieśmiało składa dłonie Historia głównego bohatera pokazana jest z dwóch punktów widzenia. Akcja sztuki toczy się w Polsce i w Izraelu. Doskonale przygotowana i wyreżyserowana przez Ondrej Spisaka. Sprawdzonego i nadwornego reżysera sztuk Tadeusza Słobodzianka. Choćby takich jak "Nasza klasa" c