"Czarownice i Salem" Artura Millera - dzieło jednego z najwybitniejszych, współczesnych pisarzy amerykańskich (ur. 1915) - to opowieść o zbiorowym szale, o historii, która może stać się siłą materialną. Takim szałem naznaczone były w dawnych wiekach polowania na czarownice, takim stały się również w czasach nam bliższych nagonki, wymierzone przeciwko ludziom wolnym, lecz inaczej myślącym. Bezpośrednim bodźcem, który wpłynął na powstanie sztuki, były słynne "procesy czarownic", wytaczane w USA przez tzw. komisją McCarthy'ego ludziom, podejrzanym o komunizm. Sięgnął Miller po materię historyczną, która stała się pretekstem ukazania mechanizmów społecznych i politycznych, rządzących tego rodzaju nagonkami. Talent pisarza przecież sprawił, że sztuka ta pozostała żywa do dziś - jest bowiem tyleż pamfletem politycznym, co i głębokim studium ludzkiej psychiki, człowieczej siły i słabości. Dobrze się stało, że Teatr TV sięgnął po t
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu