EN

17.09.1987 Wersja do druku

Histeria post factum

ZABAWNE, że Maciej Domański zdecydował się przerobić "Smutnych losów Jana Piszczyka c.d." na sztukę. Powieść Jerzego Stefana Stawińskiego jest bowiem romansem grozy przełożonym na język polityki. Natomiast "Zezowate szczęście c. d.", wystawione przez Teatr Współczesny, to satyra na ustrój, która wywołuje u recenzenta coś znacznie gorszego niż dreszcz zgrozy. Stawiński należy do pokolenia, które straszy bliźnich stalinizmem i jednocześnie egzaltuje się wspomnieniami swojej młodości. Niestety, kiedy młodość przemija, jej prawda obumiera. Pozostają resentymenty. Czy Piszczyk, który przeszedł już z wieku męskiego w wiek klęki, może odtworzyć stan swojej świadomości z okresu "błędów i wypaczeń"? Czy człowiek, który przed trzydziestu laty dostał po gębie i do dzisiaj chodzi spuchnięty nie przypomina rozhisteryzowanej aktorki, która chcąc pozbyć się zmarszczek naciąga sobie twarz na uszy? "Smutnych losów Jana Piszczyka c.d.": skończyliśmy romans ze stalinizmem, wolno histeryzować. Smutne to.

Takie rozpoznanie prowadzi jednak natychmiast do następnego problemu: dlaczego histeria uspokaja? Pytanie warte chyba chwili zadumy.. Wydaje się oto, że dla Stawińskiego wady funkcjonowania socjalizmu w Polsce, można - w jednej chwili - zdemaskować na przykładzie smutnych losów jednostki gnębionej przez aparat władzy. Jest to kamerdynerska wizja historii "na wspak". Piszczyk, jako postać w gruncie rzeczy anonimowa, nie byłby wart portretowania, gdyby nie jedna okoliczność, a mianowicie to, że jest on fanatykiem prawdomówności. Ktoś taki może stać się głosem pokolenia, które po dzień dzisiejszy nie potrafi zracjonalizować własnych słabości i grzechów. "Pragnę tylko ujawnić prawdę tamtych lat" - powiada Piszczyk. Toż to wierutna bzdura. Prawda z natury swej jest apolityczna, prawdomówności nigdy nie zaliczano do cnót politycznych, tedy Piszczyk nie prawdy szuka, lecz usprawiedliwienia, czy też raczej rozgrzeszenia. Spowiednikiem staje dlań literat St

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Histeria post factum

Źródło:

Materiał własny

"Sprawy i Ludzie" nr 37

Autor:

Rajmund Jacek Podoba

Data:

17.09.1987

Realizacje repertuarowe