"Święto Winkelrida. Rewia narodowa" Marcina Cecko wg Jerzego Andrzejewskiego i Jerzego Zagórskiego w reż. Marcina Libera w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku. Pisze Piotr Wyszomirski w Gazecie Świętojańskiej.
Teatr Wybrzeże, realizując swą misję teatru repertuarowego w aglomeracji, musi być różnorodny pod wieloma względami, bo spoczywa na nim odpowiedzialność za wysoki teatr dramatyczny i stan umysłów mieszczańskich oraz elitarnych na terenie zamieszkałym przez co najmniej milion osób. Stąd konieczny płodozmian i stała dywersyfikacja adresatów. Zaproszenie modnego duetu Liber/Cecko to jasna dedykacja: będzie dla hipsterów. Zawsze jestem ciekaw pomysłów na teatralność wyprodukowanych przez wyobraźnię Marcina Libera, prawie zawsze moją suicydalność podkarmiają teksty drugiego Marcina, który wydaje się ciągle wierny obwieszczeniu z Manifestu lingwistycznego (Wyprodukowaliśmy sobie taki świat, na jaki nas nie stać. Jesteśmy przerażeni i zachwyceni. Wrzeszczymy dopóki wrzemy. Wiemy za dużo. Z każdym dniem jest coraz gorzej). Po sukcesie "Fahrenheita 451" para głównych realizatorów w stałej już dość ekipie (MM + M. Kaczmarek, Mixer i Filip Kaniecki