"Hipnotyzer" Wasilija Sigariewa w reż. Jana Hussakowskiego w Teatrze Nowym Proxina. Pisze Monika Matura w portalu kulturatka.pl
Czy można stworzyć spektakl zabawny, humorystyczny, a jednocześnie refleksyjny i na swój sposób wzruszający? Jan Hussakowski na deskach Teatru Nowego w Krakowie przekonuje, że tak. Na scenie widzimy dwójkę aktorów, kanapę, fotel, stół z krzesłami oraz choinkę. W domową przestrzeń okołoświąteczną wkraczamy wraz z utarczką słowną bohaterów. Oto Boria (Piotr Sieklucki), głowa rodziny, która nie stroni od alkoholu, ukrył gdzieś w swoim pijackim transie ostatnią wypłatę i za nic w świecie nie może sobie przypomnieć co z nią zrobił. Pomysłowa małżonka Nadia (Martyna Krzysztofik) postanawia wezwać więc hipnotyzera (Tomasz Schimscheiner), który wydusi z krnąbrnego małżonka miejsce ulokowania pieniędzy. W taki sposób uporządkowany chaos tego domu ulega totalnemu przekształceniu, któremu blisko do katastrofy. Gdy bowiem tak łatwo poznać można odpowiedź na jedno pytanie, dlaczego by nie zadać kolejnego? Takim sposobem farsa z minuty na minu