Krystian Lupa odczytał "Mistrza i Małgorzatę" z perspektywy upadku komunizmu, przenosząc utwór Bułhakowa z końca lat trzydziestych na przełom osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych minionego wieku. W jego przedstawieniu narastające w Związku Sowieckim rozprzężenie i chaos, a zwłaszcza duchowa pustka, jaką pozostawił po sobie urzędowy ateizm, zwabia do Moskwy sektę satanistyczną. Stojący na jej czele Woland przystępuje do rewizji Ewangelii. Związane z totalitaryzmem doświadczenie radykalnego zła i powszechnego cierpienia domaga się bowiem odmiennego ujęcia dziejów Zbawienia ludzkości. Stworzona przez Mistrza, będącego jedynie nieświadomym medium, powieść o Piłacie jest w istocie heretyckim apokryfem. Stać się on może fundamentem nowej religii, nawiązującej do gnostyckich wyobrażeń, w których Zło zdegradowane przez chrześcijaństwo jest nieodłącznym elementem Stworzenia, a Szatan, obok Ojca, Syna i Ducha, jednym z czterech wcieleń Boga. N
Tytuł oryginalny
Heretycki apokryf
Źródło:
Materiał nadesłany
Odra