A potem "Hemar". Spektakl obmyślony i wyreżyserowany w Ateneum przez Wojciecha {#os#3693}Młynarskiego{/#}. Pisałem o nim w Kurierze już przed ośmiu laty, zaraz po premierze, prorokując, że przedstawienie ma - cytuję - "zapewnione komplety na widowni do... do kiedy Ateneum zechce je grać". Właśnie teraz na scenie Ateneum zagrano go po raz 150 - odbyło się z tej okazji uroczyste przedstawienie i uroczysty bankiecik, w którym udział wzięły także aktorki niegdyś występujące w "Hemarze", lecz po jakimś czasie - tak jak to bywa na Broadwayu - musiały przejść do innych ról, innych teatrów: Krystyna Janda (uczestnicząca w premierze), Joanna Szczepkowska i Teresa Budzisz-Krzyżanowska, które przyszły później (nie pamiętam już czy w tej, czy w odwrotnej kolejności), obecnie ustępując miejsca Grażynie Strachocie. Pozostali wykonawcy dotrwali do dziś: Ewa Wiśniewska i Dorota Nowakowska, Jacek Borkowski, Jerzy Kamas, Marian Kociniak, Marian Opania,
Tytuł oryginalny
Hemar razy 150 (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój Nr 7