Lucjana Rydla mało kto już pamięta inaczej niż jako bohatera skandalu wywołanego przez "Wesele". Prototyp Pana Młodego wcale nie był głuptakiem-chłopomanem, a choć talent miał dyskusyjny, to jego "Betleem polskie", czyli jasełka w trzech aktach, na trwałe wpisało się do repertuaru polskich teatrów. Przed laty niemal w każde święta Bożego Narodzenia inteligenckie rodziny przygotowywały scenariusz nowej wersji jasełek lub "żywych obrazów" biblijnych. I wykorzystywano właśnie "Betleem polskie" Rydla - to on skonstruował układ podstawowych scen, dialogów i pieśni, które w cudowny sposób opowiadają kolędami los Dzieciątka Jezus. Muzykę napisał i kolędy opracował Marek Mazurek do barwnego widowiska z chórami aniołów, postaciami królów polskich, Świętą Rodziną oraz trzema Królami.
Tytuł oryginalny
Hej, kolęda!
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Dolnośląska nr 292