"Ulica Gagarina" w reż. Feliksa Falka, zrealizowana w Teatrze "Wybrzeże" w Gdańsku będzie okazją do dyskusji o teatrze i polityce. Z publicznością po spektaklu rozmawiać będą politycy i przedstawiciele organizacji antyglobalistycznych oraz twórcy przedstawienia. Gościem będzie także Gregory Burkę, autor sztuki.
Dramaturgiczny debiut Gregory'ego Burke'a stał się jedną z najgłośniej komentowanych sztuk na ostatnim festiwalu teatralnym w Edynburgu.Tytuł pochodzi od nazwy naprawdę istniejącej ulicy w Lumphinnans w szkockim regionie Fife, znanej jako ośrodek lewicowych poglądów. Burkę po rezygnacji ze studiów ekonomicznych dość często zmieniał pracę - "najgłupsza była w zakładzie przemysłowym, produkującym komponenty komputerowe. Przez cały dzień siedziałem i przyglądałem się wkładom do drukarki na przenośniku taśmowym. Co dwie lub trzy godziny brałem jeden z nich i ważyłem go". W takiej właśnie fabryce Burkę umieścił akcję swojego dramatu, która rozgrywa się nocą. Dwaj robotnicy porywają członka zarządu fabryki. W symbolicznym geście protestu postanawiają go zabić, ale na drodze staje im przypadkiem Tom, student - idealista. Wywiązuje się gorąca ideologiczna dyskusja, a temperaturę podnosi fakt, że gra idzie o życie. Dyskusja toczy się wok