"Pokojówki" w reż. Ewelina Pietrowiak (AT) w Teatrze Ateneum w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.
Ewelina Pietrowiak, studentka IV roku Wydziału Reżyserii Akademii Teatralnej w Warszawie, zadebiutowała na profesjonalnej scenie przedstawieniem "Pokojówki" Jeana Geneta. Jest to jej egzamin semestralny - w kategoriach warsztatowych niewątpliwie zdany. Nie za bardzo przypadła mi jednak do gustu koncepcja inscenizacji, w której pretekstowemu wątkowi kryminalnemu poświęca więcej uwagi niż motywacjom psychologicznym bohaterek. Premiery sztuk Geneta, francuskiego pisarza skandalisty, czołowego przedstawiciela awangardy teatralnej minionego wieku, były obyczajowymi i artystycznymi prowokacjami. Niosły w sobie zalążek niepokoju, anarchii, preferując postawy niekonwencjonalne, odbiegające od ogólnie przyjętego kanonu postępowania i moralnego kodeksu. Jego "Pokojówki" są wyrazem protestu przeciw zakłamaniu w życiu społecznym, opartym na dyktacie pieniądza. Dwie siostry - Claire (Joanna Pokojska) i Solange (Maria Ciunelis) służą w domu zamożnej Pani (Małgorzat