Zrobiony z rozmachem i pomysłem przez Jerzego Batyckiego "Happy End" Bertolda Brechta i Kurta Weila został najlepszą premierą kończącego się sezonu Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie.
Spektakl najbardziej podobał się widzom, którzy wzięli udział w plebiscycie "Aktor i premiera 2005/2006". Wynik w kategorii premiera teatr ogłosił wczoraj. Nazwiska najlepszego aktora nie chciano zdradzić. - Liczenie głosów jeszcze trwa, trzeba to zrobić bardzo skrupulatnie i dlatego nie będziemy podawać niepewnych wyników - usłyszeliśmy od odpowiadającej w BTD za promocję Ewy Czapik-Kowalewskiej. "Happy End" po raz pierwszy przedstawiono publiczności w noc sylwestrową. Spektakl opowiadający historię napadu na bank, w którą oprócz chicagowskich gangsterów wplątana została Armia Zbawienia, od razu zyskał uznanie publiczności.