EN

29.04.1973 Wersja do druku

Hanuszkiewicza teatr powszechny

Kiedy idziemy do teatru żywimy oczekiwania złożone. Spodziewamy się czasem rozrywki, czasem zastanowienia nad jakąś sprawą, doświadczeń społecz­nych, zawsze przyjemności este­tycznych, tego co nazwano magią teatru. Na ogół nie doznajemy zawodu. Coś przynajmniej z tych oczekiwań spełnia się. Jednakże czasem zdarza się jeszcze coś in­nego. Trudno to zanalizować, a nazwy nadawane temu przeży­ciu mało z niego oddają. Wydaje się, jakby coś z tego, co zachodzi na scenie, było spe­cjalnie dla nas wybranym, wywoływanym zdarzeniem, choć nie o nas tylko chodzi i reszta widowni w równie osobisty sposób jest poruszona. Jakiś moment sztuki czy jej wątek, jakieś wcielenie aktorskie wydają się być specjalnym darem dla nas. Na­wiązuje się kontakt niezwykle bezpośredni. Bez specjalnych za­biegów, takich jak wybieganie aktorów na widownię, widownia i scena, widz i aktor łączą się w przeżywaniu i rozumieniu. Ta­kie zdarzenie zgotował Adam Ha�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Hanuszkiewicza teatr powszechny

Źródło:

Materiał nadesłany

Argumenty nr 17

Autor:

Janusz Jaremowicz

Data:

29.04.1973

Realizacje repertuarowe