PRO Hamlet naszych czasów "Hamlet jest jak gąbka. Jeśli go tylko nie stylizować i nie grać antykwarycznie, wchłania w siebie od razu całą współczesność" - pisał Jan Kott. Barrault grał "Hamleta" egzystencjalnego, Laurence Olivier potraktował sztukę jako dramat psychologiczny, Brecht zaś jako tragedię młodzieńca, który "renesansowej świadomości nie potrafił skutecznie użyć dla rozsupłania sprzeczności świata feudalnego". Był groteskowy "Hamlet" Wachtangowa, którego bohater ubrany w koszulę nosił w dłoni wielką marchew. W Polsce zaś był "Hamlet" po XX zjeździe i "Hamlet" stanu wojennego. "Hamlet" Krzysztofa {#os#8022}Warlikowskiego{/#} jest mocno osadzony w naszej współczesności. Duński książę w interpretacji Jacka {#os#5896}Poniedziałka{/#} został całkowicie pozbawiony patosu i egzaltacji, jaka często towarzyszyła aktorom wcielającym się w tę postać. Nie jest filozofem, lecz używając słów
Tytuł oryginalny
Hamlet naszych czasów. Nocą nago na strychu.
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 252