W listopadzie 1977 roku staraniem lokalnych władz została uroczyście otwarta legnicka scena. Pierwszą premierę - "Lato w Nohant" wyreżyserował Józef Wyszomirski. Od tamtej pory minęło 10 lat, ponad 60 premier (!!!) i... jeden dyrektor. Bardzo różnie oceniane jest "panowanie" w legnickim teatrze Janusza Sykutery. Faktem jest, iż do dziś scena ta nie może narzekać na nadmiar, już nie tyle życzliwości co uwagi ze strony recenzentów. Może to i lepiej. Z daleka od stolic koteryjnych rozgrywek i utartych szlaków (co być może zabrzmi nieco paradoksalnie) jest szansa na spokojna pracę. Dotychczasowa działalność dyrektora artystycznego teatru Józefa Jasielskiego dowodzi, iż swoją funkcję traktuje jak najbardziej poważnie. Aby w takim mieście jak Legnica stworzyć wyrównany i sprawny zespół aktorski oraz wychować sobie publiczność, potrzebna wytrwałość, upór i poświęcenie. Pierwsze efekty już są. O legnickich "Dziadach" w reżyserii Jasielskiego (1
Źródło:
Materiał nadesłany
Słowo Polskie, nr 293