"Hamlet, A Stand Up" w wykonaniu Rogera Westberga w Teatrze Polonia na festiwalu United Solo Europe. Pisze Krzysztof Stopczyk na kulturalnie.waw.pl.
Drugiego dnia Festiwalu można było docenić urok takich spotkań. Po pierwszym, wtorkowym spektaklu, po którym widzowie wychodzili wstrząśnięci, drugiego dnia można było zapomnieć o wszelkich smutkach i zmartwieniach dnia powszedniego. I pomimo, że tematyka przedstawienia była aż nazbyt mroczna i ponura (brat zabija brata, żeni się z jego żoną, syn zamordowanego ma zaburzenia psychiczne i w różnych okolicznościach zabija sporo osób, w tym dwóch swoich najbliższych przyjaciół, a jego sympatia ginie w tajemniczych okolicznościach itd.), to przez prawie dwie godziny (z przerwą), publiczność pokrzykiwała z zachwytu, biła brawo i głośno śmiała się i to na jakiej sztuce? Na HAMLECIE! Hamlet jest jedną z najczęściej na świecie wystawianych sztuk teatralnych. A każde kolejne pokolenie "odczytuje" go na nowo ale takiej inscenizacji na polskich scenach chyba jeszcze nie było! Oczywiście! Trzeba wyraźnie podkreślić, że to był pastisz, zabawa tematem