EN

12.01.2012 Wersja do druku

Halki nie wpuścimy

"Halka" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Zapewne Natalia Korczakowska, która wyreżyserowała nową inscenizację Moniuszkowskiej "Halki", czuje się usatysfakcjonowana. Wypełniona po brzegi sala Teatru Wielkiego--Opery Narodowej długim buczeniem dała jej do zrozumienia, że to przeszło jej oczekiwania. Jeśli udało się do takiej reakcji skłonić elegancką publiczność Warszawki, to sukces murowany. Rzecz w tym, że pomysł na nowe odczytanie był, w odróżnieniu od tych inscenizacji, które opierały się na konceptach mających XIX-wieczny rodowód. Tym razem zobaczyliśmy dziewczynę pełną złudzeń, że płacąc ciałem, uda się wejść na salony, ale w salonach ciał jest bez liku. Halki nie wpuszczono do ekskluzywnego klubu, bo nie miała markowego obuwia ani płaszcza. Pokazano też zabawy ludowe - świetnie odświeżone tańce góralskie - które salon ogląda ze specjalnej trybuny przez lunetę, i zwyczaje zaręczynowo--ślubne jak z "Wesela" Wojtka Smarzowskiego. Strona muzyczna pozostała natomiast n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Halki nie wpuścimy

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 2/15.01

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

12.01.2012

Realizacje repertuarowe