"Halka" w reż. Marii Fołtyn w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze (JK) [Józef Kański] w Trybunie.
We wzruszającej atmosferze przebiegło w warszawskim Teatrze Wielkim uroczyste przedstawienie Moniuszkowskiej "Halki" dane z okazji 150-lecia słynnej premiery tego dzielą na tej samej scenie i pod batutą samego kompozytora. Zaproszono na nie jako honorowych gości dyrektorów wszystkich polskich teatrów operowych oraz wszystkich bodaj żyjących odtwórców głównych solowych partii w tej operze na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Szczególnie serdecznie witano tu Marię Fołtyn - kiedyś świetną Halkę, a teraz inscenizatorkę oglądanego przedstawienia oraz zasłużoną dyrektorkę konkursów moniuszkowskich. Na scenie zaś w kolejnych aktach "Halki" pod dyrekcją Antoniego Wicherka prezentowali się czołowi artyści różnych naszych teatrów (Warszawą Łódź, Kraków, Poznań, Bydgoszcz, Wrocław, Szczecin); nie zabrakło wśród nich nestora polskich śpiewaków Bogdana Paprockiego, który dał się z powodzeniem oglądać i słyszeć w DI akcie "Halki" (gdzie ni