EN

27.03.2012 Wersja do druku

Halka uratowana

"Halka" w reż. Natalii Korczakowskiej w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej w Warszawie. Pisze Maciej Łukasz Gołębiowski w Hi Fi i Muzyka.

Operowe dzieło Stanisława Moniuszki dotąd aż nazbyt często zamykano za szybą z napisem "cepelia". W Teatrze Wielkim w Warszawie młoda reżyserka postanowiła zerwać z tą świecką tradycją. Jej "Halka" wywołała burzę dyskusji wśród krytyków i melomanów, a bilety sprzedały się na pniu. Wchodząc do teatru na ostatnie przedstawienie "Halki" w tym sezonie, zostałem zaczepiony przez kilka osób, które konfidencjonalnym tonem dopytywały się o możliwość odkupienia biletu. Przy kasie po nieliczne wejściówki ustawiła się spora kolejka. Skąd to poruszenie? "Halka" Moniuszki zawsze była operą popularną, ale jej najnowsze wystawienie zrobiło z niej operę pożądaną. Miasto szybko obiegła wieść o nowatorskich pomysłach Natalii Korczakowskiej. I o tym, że część sali wybuczała reżyserkę po premierze i że najnowszej "Halce" daleko do zabiedzonej góralskiej dziewki w kierpcach. Istotnie, przedstawienie zrywa z tradycyjną inscenizacją. Nie rob

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Halka uratowana

Źródło:

Materiał nadesłany

Hi Fi i Muzyka nr 3/03.2012

Autor:

Maciej Łukasz Gołębiowski

Data:

27.03.2012

Realizacje repertuarowe