"12 ławek" w reż. Jarosława Stańka w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Łukasz Drewniak w Przekroju.
Teatr powinien bezwzględnie wykorzystywać to, co popularne, żeby przyciągnąć nową publiczność. A jaki gatunek muzyczny króluje teraz w radiu i telewizji? Hip-hop w wykonaniu białych braci z polskich osiedli. Chcesz mieć ich kolegów na widowni? Zaproś białych braci na scenę! Poklep roztańczoną, freestylującą młodzież po umięśnionych plerach i krzyknij: - Jacy wy fajni! A potem wystaw hip-hopowy musical. Na miejscu dyrektora Korwina zrobiłbym tak samo. Tylko nie akcentowałbym, że to wszystko takie szczere, prawdziwe i naturalne. Dyrektor Korwin i reżyser Staniek w Teatrze Muzycznym w Gdyni inwestują w bardziej ucywilizowane oblicze hip-hopu. Zamiast grubawych ziomali na łyso i w dresach (po spotkaniu których zastanawiasz się, co gorsze: żeby ci coś zarapowali, czy od razu spuścili wp...) po scenie biegają gibkie młodziany z nagimi klatami i lateksowe dziewczęta poprzebierane w markowe ciuchy, na które recenzent "Przekroju" musiałby pracować miesi