EN

24.08.2008 Wersja do druku

Hajdpark. Dzień piaty i szósty

O piątym i szóstym dniu Hajdparku. III Praskiego Przeglądu Teatralnego pisze Jan Czapliński z Nowej Siły Krytycznej.

Dwa kolejne dni Hajdparku ułożyły się w "mini Majewski fest". Scena Witkacego gościła na festiwalu również w zeszłym roku (z pierwszymi dwoma częściami "Trylogii geobbelsowskiej"), ale sympatia organizatorów dla grupy z Wrocławia nie dziwi, bo "Czerwone nie parzy" to projekt brawurowy. Złożyły się na niego spektakle "NYC Boy" i "Luksemburg 18 metrów kwadratowych", oraz premierowe czytanie sztuki poświęconej wałbrzyskiej ulicy im. Antka Kochanka. Wszystkie krążą wokół tematu komunizmu - Sebastian Majewski szuka jego śladów w dzisiejszej mentalności, wywołuje dawne upiory, ale też stawia mocno prowokacyjne pytanie o, by tak rzec, bieżącą użyteczność tej ideologii. Wszystko w ramach mocno odjechanej rzeczywistości, którą Scena Witkacego potrafi tworzyć z lekkością i wdziękiem. Komunistycznym rozważaniom spektaklu "NYC Boy" patronuje żart. Oto w czyśćcu historii siedzą była Jugosławia, NRD, ZSRR i Czechosłowacja. Nie bardzo jest co robi�

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał nadesłany

Nowa Siła Krytyczna

Autor:

Jan Czapliński

Data:

24.08.2008

Wątki tematyczne

Festiwale